poniedziałek, 30 marca 2009

Młode koty lubią włóczyć się...

No ok, może nieszczególnie młode. Ale za to dotarły jakieś 100 km za koniec świata ;-)

Bieszczady przecudne, październik 2008:









A Kacper w kółko swoje;-)


czwartek, 26 marca 2009

Big boys' toys ;-)

Zima nie ustępuje. Jest zimno, zawiewa śnieg, zamki w samochodzie zamarzają. A Ty jesteś statecznym czterdziestolatkiem. Co robisz?
a. postanawiasz przespać sprawę,
b. kapcie, piwo i laptop na kolanach,
c. znajdujesz grupę podobnych sobie i pędzisz z nimi na lotnisko wojskowe, bo przecież taaaaaaaaaki SAMOLOT ;-)

Dla autorów prawidłowych odpowiedzi przewidziano atrakcyjne nagrody ;-)









Jak zaimponować kobiecie?

1. Zabierz ją na koncert zespołu, za którego wokalistą szalała jako nastolatka,
2. zrób jej reporterkę z tego koncertu.

"znikałaś gdzieś, w domu nad Wisłą, pamiętam to tak dokładnie..."


"biedna pani z domu starców, w wigilijny zmierzch spokojny, wypatrzyła pierwszą gwiazdkę, był to start do gwiezdnej wojny..."


"wiem, nie wrócisz pod pozorem, ze nie możesz żyć z potworem..."


"keep on rocking in the free world..."


"czy mi to kiedys wybaczysz, działałem tak nieporadnie..."


"dla każdego, kto ma wągry, świat jest piękny i okrągły ;-) "


"i nikomu nie wolno się z tego śmiać..."


"...kwiatki sypałaś ze smutkiem
drżąc cały z miłosnej obsesji
zbierałem ich płatki malutkie..."


"Widzą zło w wytartej skórze
widzą zło w podartych dżinsach..."


"Z żył zdrapujesz świeże krosty,
kompot z maku właśnie ostygł,
i ostatnia prosta igła
dała kopa aż się wygła ;-)"


"ona długo lubi w oczy patrzeć mi,
ona nic nie mówi, tylko mi się śni..."

środa, 25 marca 2009

Prawdy uniwersalne

Co w życiu ważne jest? Zapewnić bezpieczeństwo potomstwu, nieustająco otaczając opieką. Dostarczać zdrowego pożywienia, aby potomstwo wyrosło na silne i zdrowe osobniki. I nie zapomnieć o żadnym potomku podczas podziału dóbr doczesnych. No i nie zwariować w tym wszystkim ;-)

Zdjęcia sprzed kilku lat, ale jakoś nieustająco aktualne.




poniedziałek, 23 marca 2009

Życie, czyli - coś, co nam się zdarza

Jest ich troje. Trzy niezwykle silne indywidualności. Ekstremiści. Hedoniści. Tak całkowicie różni od siebie, choć potrafią sobie świetnie zorganizować czas wspólnie. Mają swoje patenty na nakłonienie osób trzecich do oczekiwanych przez nich zachowań. Z seniorami rodu współpracują z oporami. O każdym z nich można by pisać bez końca. Wszyscy razem, i każdy z osobna są naszym największym wyzwaniem, największą radością, i powodem, dla którego warto jeszcze przez chwilę nie zwariować.
Well, ladies and gentlemen, szymony-juniory w całej swej obfitości i urodzie.

Pierworodny. Spec od trampoliny i rzucania wyzwań wszechświatowi. Czasem uda się zastać go po tamtej stronie aparatu ;-)










bez protestu robi też za idola matki z daaaaawnych lat ;-)



Młodszy. W nosie mający etykiety przypisywane dzieciom średnim. Wie, czego chce. Wie, jak to zorganizować. Typ lekko-samobójcy, niestety. Ale, na szczęście - pod kontrolą. W każdym razie, total totaller ;-)







Najmłodsza. Mistrzyni manipulacji. Prawdomówna, aż boli. Kokietuje bez skrępowania. Słodziak do potęgi.