Well, ladies and gentlemen, szymony-juniory w całej swej obfitości i urodzie.
Pierworodny. Spec od trampoliny i rzucania wyzwań wszechświatowi. Czasem uda się zastać go po tamtej stronie aparatu ;-)







bez protestu robi też za idola matki z daaaaawnych lat ;-)

Młodszy. W nosie mający etykiety przypisywane dzieciom średnim. Wie, czego chce. Wie, jak to zorganizować. Typ lekko-samobójcy, niestety. Ale, na szczęście - pod kontrolą. W każdym razie, total totaller ;-)





Najmłodsza. Mistrzyni manipulacji. Prawdomówna, aż boli. Kokietuje bez skrępowania. Słodziak do potęgi.





świetnie napisane, cudnie uwiecznione, a dzieciaki - prawdziwe skarby:)
OdpowiedzUsuńdzieciaczki - słodziaki..a ja jestem ich ciocią:)
OdpowiedzUsuń